






(tutaj żałowałem, że nie mam fish-eye :))
Konkurs w staniu na linie? ;))


Co ciekawe, nie zauważyłem ani jednej przedstawicielki płci żeńskiej. Czyżby "sport tylko dla facetów"? ...
-=-=-=-
PS dla ścisłości (i żeby mnie Edzia już nie wierciła dziury w brzuchu :))
impreza nazywała się Dirt Jump, jakkolwiek nie doczekałem się dirtu - wolałem jechać sobie do Wawy na Street Party. Więc pomimo że w tytule jest dirt - na zdjęciach go nie ma i nie będzie ;))